Scout uczy się przede wszystkim akceptować innych, nie oceniać ich i nie mieć uprzedzeń. Widać to w zmianie „gry Boo Radleya”. Na początku dzieci wyśmiewają się z niego, odgrywają, jak atakował innych, i robią z Boo czarny charakter. W miarę jak dzieci stają się coraz bardziej ciekawe Boo, zaczynają robić z niego bohatera opowieści, pokazując go jako ofiarę, a nie złoczyńcę. Gdy Boo chce się z nim zaprzyjaźnić, Scout postrzega go bardziej jako człowieka z własnymi upodobaniami, a mniej jako fikcyjnego potwora do zabawy. Chce z nim usiąść i porozmawiać, a nie wymyślać o nim historyjki.