W 18 rozdziale książki „Zabić drozda”, Skaut uważa, że Atticus okazuje współczucie Mayelli Ewell, gdy prosi ją, by opowiedziała sądowi, „co się stało”. Jego współczucie dotyczy jej skrajnego strachu przed maltretującym ją ojcem. Mayella w końcu oświadczyła, że chce coś powiedzieć.
Atticus wycofuje się po serii bardzo dosadnych pytań na temat wydarzeń, które miały miejsce tego popołudnia, kiedy twierdzi, że Tom Robinson zgwałcił ją i pobił. Mayella siedziała na ławie świadków, nie odpowiadając na pół tuzina pytań. Dotyczyły one miejsca pobytu innych członków rodziny, tego, kiedy i dlaczego krzyczała, oraz tego, kto właściwie ją pobił – jej ojciec (Bob Ewell) czy Robinson. Ostatnie z tych pytań zawierało sugestię, że kłamała, gdyż Atticus zapytał :
- Dlaczego nie powiesz prawdy, dziecko, czy Bob Ewell cię nie pobił?
Choć Mayella jest oczywiście bardzo zła, Atticus wyczuwa też jej strach; obie emocje są widoczne dla Skautki, która wspomina Mayellę jako „mieszaninę przerażenia i wściekłości”. Wyraz jego twarzy przypomina Skautowi kogoś, kogo boli brzuch.
Zamiast powiedzieć prawdę, Mayella podwaja swoje oskarżenia wobec Robinsona, a mężczyzn na sali sądowej nazywa „żółtymi, śmierdzącymi tchórzami”. Atticus dotarł do bardzo wrażliwej części jej duszy, co sprawia, że go nienawidzi. Skaut wie, że „nie sprawiło mu to przyjemności”.