W tym fragmencie ” Buszującego w zbożu „, Holden wraca z baru, w którym słuchał Erniego grającego na pianinie. Baru pełnego uczniów szkół średnich i studentów. Holden decyduje się wrócić do hotelu pieszo, twierdząc, że nie ma ochoty na wsiadanie i wysiadanie z kolejnej taksówki.
Wracając do hotelu, myśli o tym, jak bardzo jest „żółty”. Myśląc o swoim tchórzostwie, Holden tworzy hipotetyczny scenariusz, aby pokazać, jak postąpiłby w sytuacji, która wymagałaby od niego odwagi.
Sytuacja, którą sobie wyobraża, dotyczy pary skradzionych rękawiczek. Holden wyobraża sobie scenę, w której inny uczeń kradnie parę jego rękawiczek. Kiedy staje twarzą w twarz z uczniem, czuje, że powinien uderzyć złodzieja w szczękę. Wymyśla sobie, że złodziej staje przed nim i zadaje Holdenowi pytanie: „Nazywasz mnie złodziejem?”. Fantazjuje, że nie chce uderzyć ucznia i nie nazywa go wprost złodziejem.
Holden twierdzi, że nienawidzi bójek na pięści, ponieważ nie może znieść patrzenia na twarz drugiej osoby podczas bójki.